Żyję wśród młodych małżeństw , które zdecydowaly się na posiadanie dzieci, jedni wcześniej inni zupełnie niedawno...co ich łączy: wspólne tematy o osiągnięciach ich pociech, zmęczenie, brak czasu dla siebie....Ale czy tylko?
Nie ptrafię, a może nie chcę dostrzec pozytywnych aspektów bycia matką, mam przed oczami czarną wizję przyszłości....
Boję się tego że będę gruba, że mój mąż już nigdy nie będzie na mnie patrzył tak jak teraz, boje się że nie dam sobie rady,że będę postrzegana jako wyrodna matka ze względu na moje poglądy etcetera.
Bo co stanie się z moimi marzeniami, chęcią rozwoju, pracą ....
zastanawiające również jest to, dlaczego akurat 3 stycznia 2012 r. ja AK-S, Helena po obu babciach:) mam takie dylematy.
Może dlatego, że w ramach" odmóżdżającego wieczoru" obejżałam jakiś głupawy ale nastrajający film, a może dlatego, że cały czas jestem naciskana ze strony rodziny...Przecież mam już rocznikowo 36 lat !!!!!!!
no i bądź tu mądra:)
Nie ptrafię, a może nie chcę dostrzec pozytywnych aspektów bycia matką, mam przed oczami czarną wizję przyszłości....
Boję się tego że będę gruba, że mój mąż już nigdy nie będzie na mnie patrzył tak jak teraz, boje się że nie dam sobie rady,że będę postrzegana jako wyrodna matka ze względu na moje poglądy etcetera.
Bo co stanie się z moimi marzeniami, chęcią rozwoju, pracą ....
zastanawiające również jest to, dlaczego akurat 3 stycznia 2012 r. ja AK-S, Helena po obu babciach:) mam takie dylematy.
Może dlatego, że w ramach" odmóżdżającego wieczoru" obejżałam jakiś głupawy ale nastrajający film, a może dlatego, że cały czas jestem naciskana ze strony rodziny...Przecież mam już rocznikowo 36 lat !!!!!!!
no i bądź tu mądra:)
Może nie musisz się zastanawiać? W tym wieku trafisz już do grupy "ciąża dużego ryzyka" a za chwilę... O męża i wygląd też nie masz się co martwić, jak mawia mój znajmomy "co młode ciało, to nie 30-letnie":(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhmmmmm, warto się zastanowić czy nie masz racji:)
OdpowiedzUsuń