Przejdź do głównej zawartości

Włazidupstwo

Fantastyczny pomysł prawda? Temat rzeka więc adekwatnie do tematu.
Nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego ludzie wolą stosować taktykę włazidupy niż zapracować sobie na uznanie?.
Należę do pokolenia , które ceni sobie pracę i pracodawcę , lubię pracować na maksa, cieszy mnie myśl,że to co robię ma sens i inni mogą radować się wraz ze mną:) Jak każdy człowiek lubię być doceniana, nawet chwalona za to co robię , jak to robię .... i nie wydaje mi się potrzebnym przybieranie postawy lizusa.
Może jednak moje myślenie się nie sprawdza, bo od kiedy pamiętam zawsze w moim otoczeniu pojawiał się człowiek szpieg, kabel, włazidup... Osoby te potrafiły stwarzać pozory tak niewinnych, tak miłych i bezinteresownych ,  do momentu kiedy wywęszyły twoje podknięcie...I zawsze na tym korzystały. W szkole w pracy , wśród znajomych... I o co tu chodzi?


Komentarze

  1. Też nie lubię włazidupstwa. Podobnie jak Ty cenię ciężką pracę. W sumie to uważam, że praca, niezależnie jaka, jest wartością samą w sobie, bo wyrabia charakter. Ale to już moje dziwne poglądy ;) Chciałam tylko napisać, że w tych czasach poza staraniami trzeba umieć otworzyć gebę. Jeżeli nie zapytasz przełożonego o możliwości rozwoju, szanse na awans i tak dalej, jeśli nie będziesz mieć wyjątkowego farta, bonus przejdzie Ci koło nosa. Nie mówię o proszeniu, mówią o jasnym stawianiu sprawy. Swoją drogą sama jestem przed rozmową z przełożonym, od której zależy czy w ogólę zostanę w obecnej firmie... Włazidupy i tak już swoje osiągnęły ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tatuaże - Projekt "Zatuszowani"

  Tak , mam tatuaż!!! W  sumie mam go od zawsze , od kiedy pamiętam - chiński znak , który znaczy długie życie - bo chciałabym żyć długo :) oczywiście w zdrowiu  i szczęściu ale to nic co mnie wyróżnia z tłumu. Karol Chmurkowski , którego poznałam nie  pamiętam kiedy , też ma tatuaże , ma ich znacznie więcej ....ale nie o tym nie o tym . Ten właśnie Karol wymyślił projekt ''Zatuszowani" https://www.facebook.com/events/360392994092550/?fref=ts gdzie chce udowodnić, że tatuaż to historie to przeżycia ....napisał : "... Chcę tym samym uświadomić lokalną społeczność że tatuaże nie są już stygmatem i nie noszą ich ludzie spod ciemniej gwiazdy czy marginesu społecznego, a zupełnie zwyczajni ( niezwyczajni ) wartościowi ludzie, jak Wy i ja...."     Oboje mieszkamy w mieście Olkusz , w którym tak naprawdę dobrze tylko się śpi !!! mieście w którym wszelkie kulturalne imprezy są na poziomie , który pozostawia wiele do życzenia ...w mieście w którym od kilkunas

Lego ART

Świat z klocków lego, jest zaskakującym światem , przeradzającym się w lego art. Klocki wykorzystywane są już nie tylko do zabawy, są materiałem budowlanym, biżuteryjnymi dodatkami, rzeźbą itp itd .... oto kilka przykładów :

Dwa lata z aparatem na zębach

dokładnie dwa lata temu, ja 36 letnia wtedy babka, postanowiłam wyprostować swoje zęby. Głosów za i przeciw było mniej więcej tyle samo, jedni optowali za przezroczystymi zamkami inni tak jak ja za retro stylem - srebrne zamki. W końcu po dokonaniu kilku czynności ( zdjęcie panoramiczne szczęki) i zaczęło się : - spuchnięta warga, - małe ranki wew jamy ustnej - ból szczęki a co najgorsze ( a może wcale nie, bo schudłam 3,5 kg) brak szans na jedzenie czegokolwiek, co twarde. Kocham zupki Gerber dla dzieci, więc w sumie byłam szczęśliwa:) moje zęby robiły nam przygody, dlatego też zmieniono mi na jedynkach  zamki starego typu ( dokręcane za pomocą drutów). Zmiana druta głównego raz w miesiącu i czas mijał niepostrzeżenie.Zdałam sobie sprawę,że aparat na zębach to pewnego rodzaju przygoda, patrzą na ciebie czasem dziwnie , niektórzy się nawet oblizują podczas rozmowy, tak jakby wyschła im warga albo zastanawiasz się na lotnisku czy będziesz pikać :).....podczas ważnej kolac