Przejdź do głównej zawartości

Włazidupstwo

Fantastyczny pomysł prawda? Temat rzeka więc adekwatnie do tematu.
Nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego ludzie wolą stosować taktykę włazidupy niż zapracować sobie na uznanie?.
Należę do pokolenia , które ceni sobie pracę i pracodawcę , lubię pracować na maksa, cieszy mnie myśl,że to co robię ma sens i inni mogą radować się wraz ze mną:) Jak każdy człowiek lubię być doceniana, nawet chwalona za to co robię , jak to robię .... i nie wydaje mi się potrzebnym przybieranie postawy lizusa.
Może jednak moje myślenie się nie sprawdza, bo od kiedy pamiętam zawsze w moim otoczeniu pojawiał się człowiek szpieg, kabel, włazidup... Osoby te potrafiły stwarzać pozory tak niewinnych, tak miłych i bezinteresownych ,  do momentu kiedy wywęszyły twoje podknięcie...I zawsze na tym korzystały. W szkole w pracy , wśród znajomych... I o co tu chodzi?


Komentarze

  1. Też nie lubię włazidupstwa. Podobnie jak Ty cenię ciężką pracę. W sumie to uważam, że praca, niezależnie jaka, jest wartością samą w sobie, bo wyrabia charakter. Ale to już moje dziwne poglądy ;) Chciałam tylko napisać, że w tych czasach poza staraniami trzeba umieć otworzyć gebę. Jeżeli nie zapytasz przełożonego o możliwości rozwoju, szanse na awans i tak dalej, jeśli nie będziesz mieć wyjątkowego farta, bonus przejdzie Ci koło nosa. Nie mówię o proszeniu, mówią o jasnym stawianiu sprawy. Swoją drogą sama jestem przed rozmową z przełożonym, od której zależy czy w ogólę zostanę w obecnej firmie... Włazidupy i tak już swoje osiągnęły ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dwa lata z aparatem na zębach

dokładnie dwa lata temu, ja 36 letnia wtedy babka, postanowiłam wyprostować swoje zęby. Głosów za i przeciw było mniej więcej tyle samo, jedni optowali za przezroczystymi zamkami inni tak jak ja za retro stylem - srebrne zamki. W końcu po dokonaniu kilku czynności ( zdjęcie panoramiczne szczęki) i zaczęło się : - spuchnięta warga, - małe ranki wew jamy ustnej - ból szczęki a co najgorsze ( a może wcale nie, bo schudłam 3,5 kg) brak szans na jedzenie czegokolwiek, co twarde. Kocham zupki Gerber dla dzieci, więc w sumie byłam szczęśliwa:) moje zęby robiły nam przygody, dlatego też zmieniono mi na jedynkach  zamki starego typu ( dokręcane za pomocą drutów). Zmiana druta głównego raz w miesiącu i czas mijał niepostrzeżenie.Zdałam sobie sprawę,że aparat na zębach to pewnego rodzaju przygoda, patrzą na ciebie czasem dziwnie , niektórzy się nawet oblizują podczas rozmowy, tak jakby wyschła im warga albo zastanawiasz się na lotnisku czy będziesz pikać :).....podczas ważnej k...

VI ZLOT CZAROWNIC na lipowieckim zamku

Cały ten dzień można uznac za zaczarowany:) po pierwsze o godzinie 15 (czyli o godzinie rozpoczęcia zlotu) przestało padac; po drugie dojechałyśmy pod sam zamek Fiatem 500  bez uszkodzeń:), na dodatek zaparkowałyśmy na posesji pewnej, bezinteresownej , przemiłej Pani; po trzecie to co działo sie na zamku, naprawdę zdaża się rzadko: Czarownice bez względu na wiek bawiły się jak szalone, wszystko w koło pachniało "czarownym napojem", (którego składu chyba nigdy nie poznamy). Odbyły  się liczne konkursy w tym wybór MISS czarownic, konkurs na najwyższe  obcasy itp itd. Prześwietni ludzie z agencji artystycznej AVATAR rozweselali nawet tych najbardziej poważnych!!!   Karolinka nie chce czapki!!! Nasze małe stoisko ustawione było w centralnym miejscu całego zamieszania. Nasze kolczyki PAJĄKI na uszach tegorocznej MISS CZarownic   Przedstawicielki Czarwonic pokolenia starszego Czarownica młodszego pokolenia-genialna stylizacja

Praga - zwiedzanie alternatywne

Za  każdym razem zabytkowe centrum miasta znajdujące  się na  liście światowego dziedzictwa UNESCO zaskakuje mnie czymś nowym, pokazuje się z innej strony, uchyla rąbka innej  tajemnicy  ... sprawia ,że  wcale  nie  można się dziwić, że jest to miasto  najchętniej odwiedzanym  miastem  Europy. Może to zasługa towarzystwa, może tego, że interesują mnie inne rzeczy niż te kilka razy temu???????ale wiem, że chce zasmakować tego miasta więcej i więcej. Tym razem w poznawaniu Pragi pomagał nam Piotrek Gawliński - szyty na miarę jak sam o sobie mówi (i ma 100% rację) przewodnik alternatywny:) http://pragaprzewodnik.wordpress.com/ młody człowiek, o niesamowitej wiedzy, na codzień oddychający praskim powietrzem , pijący praską wodę, która nie ma co mówić jest dobra, nawet prosto z kranu:) żyjący z Czechami za pan brat. Pokazywał nam miejsca historyczne , ważne politycznie , uświadomił ,że w Pradze należy patrzeć nie tylko przed siebie, ...