Dzięki zbiegom okolicznosci i pomocy znajomych znalazłam się w wyjątkowym zakątku miasta. (u zbiegu ulic Górnośląskiej i Murckowskiej) w Katowicach w Parku w którym zorganizowano OFF Festiwal.
Wszystko dla ciała i dla duszy w pięknych okolicznościach przyrody.
A kiedy już nastpiło duchowe nasycenie świat materialny witał podany na znakomicie "wyważonej tacy" .Podane ze smakiem dobrodziejstwa artystów , firm fonograficznych , pożywienie i napitki .... dopełaniały całości.
Myslę że wszyscy czuli się jak u siebie w domu.
Wszystko dla ciała i dla duszy w pięknych okolicznościach przyrody.
A kiedy już nastpiło duchowe nasycenie świat materialny witał podany na znakomicie "wyważonej tacy" .Podane ze smakiem dobrodziejstwa artystów , firm fonograficznych , pożywienie i napitki .... dopełaniały całości.
Myslę że wszyscy czuli się jak u siebie w domu.
Hot Strawberry na Off Festiwalu zaistniało w malutkim kąciku , w namiocie wraz COTTON BEAT , było czasem ciasno ale zabawnie.
Ale nie o tym nie tym , przecież na festiwalach najważniejsza jest muzyka, więc czas napisać coś o gwiazdach. W tym roku gwiazdą mega formatu był IGGY and The Stooges.
W miarę punktualnie na scenie pojawił się on :) "Ojciec Chrzestny Punka" Iggy POP.
Człowiek , który tak naprawdę poczas całej swojej kariery nie osiągnął znaczącego sukcesu, myslę tu o pierwszych miejscach na listach przebojów wraz z zespółem który z powodu swoich koncertów zyskał złą sławę, zachowywali się na scenie jak dawniej , szokowali publiczność dzikością swego zachowania, prowokacyjnymi odzywkami i to było cudowne.
Komentarze
Prześlij komentarz