Przejdź do głównej zawartości

opener festival 2011 i hot strawberry

Jak zwykle wszystko co fajne się szybko kończy :( no i właśnie tydzień z oponerem mam już za soba. A działo się w tym roku , działo.
Pierwszy dzień wtorek: zostałyśmy oznakowane opaskami identyfikatorami , no i zabrałyśmy się do rozstawiania namiotu, co zwykle zabiera nam max 1 h , tego dnia przeciągnęło się do godzin kilku ponieważ wiało tak, że namiot stawał się nadęty jak żagiel i nic nie dało się z nim zrobić, brakowało nam mocy i pomysłów jak ratować się z opresji .
Dzień drugi środa: podłączono nam prąd, wiatr przestał wiać i odetchnęłyśmy z ulgą.
dzień trzeci czwartek , koncerty czas zacząć - tada!!!!!
na dużej scenie znakomity koncert oczekiwanego przez większość zespołu "Coldplay" - znakomita muzyka, pozytywne dźwięki i wielka frajda z możliwośći zobaczenia ich na żywo towarzyszyła nam dziewczynom z ekipy HOT STRAWBERRY:)
dzień czwarty piątek: od rana lało niemiłosiernie , miałyśmy tylko jedną pelerynę z czarnego śmieciowego worka dzięki któremu nie przemoczyło nas całkowicie. Karolina poszła na Brodkę, która jak już wszyscy wiemy dzięki "przychylnym " mediom rozmazała się w tym deszczu.
Mój wybór padł na PULP i to było to na co czekałam od lat!!! NIE ważny był deszcz, mokre ubrania, liczyła się tylko muzyka i klimat jaki stworzył wokalista. Jak dla mnie to był koncert roku 2011 na Openerze.
dzień piąty sobota: wszyscy czekali na Primusa i Princa , no i się doczekali. Z wiarygodnych źródeł wiem,że Prince to "wymagający" artysta, zniasmaczył go początkowo styl ubioru dziewczyny, która odbierała go z lotniska, nie mógł znieść bez zębnych ochroniarzy itp itd....no ale i tu się nie wypowiadam.
tego samego wieczoru zagrała na TENT STAG-u Kate Nash charyzmatyczna wokalistka , pełna optymizmu i wiary w ludzi, propagująca wolność seksualną.
dzień szósty niedziela: pogoda na szczęście dopisała, zagrała M.I.A. , The Strokes, James Blake, Hurts, Vavamuffin, Baaba Kulka.
i zabrakło nam mocy.....

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Lego ART

Świat z klocków lego, jest zaskakującym światem , przeradzającym się w lego art. Klocki wykorzystywane są już nie tylko do zabawy, są materiałem budowlanym, biżuteryjnymi dodatkami, rzeźbą itp itd .... oto kilka przykładów :

Tatuaże - Projekt "Zatuszowani"

  Tak , mam tatuaż!!! W  sumie mam go od zawsze , od kiedy pamiętam - chiński znak , który znaczy długie życie - bo chciałabym żyć długo :) oczywiście w zdrowiu  i szczęściu ale to nic co mnie wyróżnia z tłumu. Karol Chmurkowski , którego poznałam nie  pamiętam kiedy , też ma tatuaże , ma ich znacznie więcej ....ale nie o tym nie o tym . Ten właśnie Karol wymyślił projekt ''Zatuszowani" https://www.facebook.com/events/360392994092550/?fref=ts gdzie chce udowodnić, że tatuaż to historie to przeżycia ....napisał : "... Chcę tym samym uświadomić lokalną społeczność że tatuaże nie są już stygmatem i nie noszą ich ludzie spod ciemniej gwiazdy czy marginesu społecznego, a zupełnie zwyczajni ( niezwyczajni ) wartościowi ludzie, jak Wy i ja...."     Oboje mieszkamy w mieście Olkusz , w którym tak naprawdę dobrze tylko się śpi !!! mieście w którym wszelkie kulturalne imprezy są na poziomie , który pozostawia wiele do życzenia ...w mieście w którym od kilkunas

Dwa lata z aparatem na zębach

dokładnie dwa lata temu, ja 36 letnia wtedy babka, postanowiłam wyprostować swoje zęby. Głosów za i przeciw było mniej więcej tyle samo, jedni optowali za przezroczystymi zamkami inni tak jak ja za retro stylem - srebrne zamki. W końcu po dokonaniu kilku czynności ( zdjęcie panoramiczne szczęki) i zaczęło się : - spuchnięta warga, - małe ranki wew jamy ustnej - ból szczęki a co najgorsze ( a może wcale nie, bo schudłam 3,5 kg) brak szans na jedzenie czegokolwiek, co twarde. Kocham zupki Gerber dla dzieci, więc w sumie byłam szczęśliwa:) moje zęby robiły nam przygody, dlatego też zmieniono mi na jedynkach  zamki starego typu ( dokręcane za pomocą drutów). Zmiana druta głównego raz w miesiącu i czas mijał niepostrzeżenie.Zdałam sobie sprawę,że aparat na zębach to pewnego rodzaju przygoda, patrzą na ciebie czasem dziwnie , niektórzy się nawet oblizują podczas rozmowy, tak jakby wyschła im warga albo zastanawiasz się na lotnisku czy będziesz pikać :).....podczas ważnej kolac