WOW działo się :) Pierwszego dnia Michał Urbaniak wielka JAZZOWA gwiazda , światowej sławy!!!
muzyka którą nam podarował to Jazz ze słyszalnymi wpływami muzyki żydowskiej, cygańskiej, hiszpańskiej
i oczywiście polskiej, usłyszec można było brzmienia góralskie i kurpiowskie. Całość koncertu Urbaniaka połączona była współczesnym drivem i groovem jazzowym. Cudowna "uczta dla ucha"
Żeby tego było mało, po tak znakomitym koncercie zagrała kolejna gwiazda -LURA - NA SCENIE POJAWIŁA SIĘ zupełnie inna energia, moC którą ta kobieta posiada pochodzi z Wysp Zielonego przylądka – maleńkiego archipelagu u zachodniego wybrzeża Afryki
Dzień II był deszczowym dniem , ale mimo to wszystkie zespoły grały tak ,jakby pogoda nie miała na nich żadnego wpływu i WIELKIE DZIĘKI IM ZA TO!!!
Na mnie największe wrażenie tego dnia wywarły 2 zespoły:
Grupa Pad Brapad złożona z 6 charyzmatycznych młodych artystów, którzy proponują fuzję muzyki cygańskiej, klezmerskiej z tanecznymi rytmami elektronicznymi i hip-hopem. Ich żywiołowośc i pozytywna energia uwalniana ze skrzypiec, altówki, akordeonu i kontrabasu rozlewana była lekiem na całe zło:).
Oraz zespół RUSSKAJA.
Trzeciego dnia pogoda dalej płatała figle, ale kiedy pojawiła się tęcza , wszystkim słuchającym powróciła nadzieja,że będzie dobrze!!!
I było :) BOBAN i MARKO MARKOVIC ORKESTRA rozgrzali nas do czerwoności ,a potem tą czerwonośc, tylko w innym odcieniu:) podtrzymał polski zespół MUARIOLANZA (jak dla mnie GENIALNI, aż brakuje słow.
Jak dobrze , że z moją biżuterią HOT STRAWBERRY mogę bywac w takich miejscach:)
I tu należy podziękowac Justynie Krzystanek i jej BOSSowi:)
muzyka którą nam podarował to Jazz ze słyszalnymi wpływami muzyki żydowskiej, cygańskiej, hiszpańskiej
i oczywiście polskiej, usłyszec można było brzmienia góralskie i kurpiowskie. Całość koncertu Urbaniaka połączona była współczesnym drivem i groovem jazzowym. Cudowna "uczta dla ucha"
Żeby tego było mało, po tak znakomitym koncercie zagrała kolejna gwiazda -LURA - NA SCENIE POJAWIŁA SIĘ zupełnie inna energia, moC którą ta kobieta posiada pochodzi z Wysp Zielonego przylądka – maleńkiego archipelagu u zachodniego wybrzeża Afryki
Dzień II był deszczowym dniem , ale mimo to wszystkie zespoły grały tak ,jakby pogoda nie miała na nich żadnego wpływu i WIELKIE DZIĘKI IM ZA TO!!!
Na mnie największe wrażenie tego dnia wywarły 2 zespoły:
Grupa Pad Brapad złożona z 6 charyzmatycznych młodych artystów, którzy proponują fuzję muzyki cygańskiej, klezmerskiej z tanecznymi rytmami elektronicznymi i hip-hopem. Ich żywiołowośc i pozytywna energia uwalniana ze skrzypiec, altówki, akordeonu i kontrabasu rozlewana była lekiem na całe zło:).
Oraz zespół RUSSKAJA.
Trzeciego dnia pogoda dalej płatała figle, ale kiedy pojawiła się tęcza , wszystkim słuchającym powróciła nadzieja,że będzie dobrze!!!
I było :) BOBAN i MARKO MARKOVIC ORKESTRA rozgrzali nas do czerwoności ,a potem tą czerwonośc, tylko w innym odcieniu:) podtrzymał polski zespół MUARIOLANZA (jak dla mnie GENIALNI, aż brakuje słow.
Jak dobrze , że z moją biżuterią HOT STRAWBERRY mogę bywac w takich miejscach:)
I tu należy podziękowac Justynie Krzystanek i jej BOSSowi:)
Komentarze
Prześlij komentarz