Przejdź do głównej zawartości

Mazda 3 2,0 120 KM czy Audi A3 1,4 TFSI

         Chciałabym Was poinformować, że nie przepadam za niemieckimi samochodami,  za to kocham włoski design i japońską niezawodność. Ale starałam się nie być stronnicza :)

Z braku laku jak to mówią ;) zmuszona zostałam do przemierzania księżycowej wyspy czerwonym Audi A3( pisze o kolorze, bo to przecież najważniejsze ;) wersja z automatyczną skrzynią biegów 1,4 benzyna.
Jak miło było wsiadać do tego samochodu,



 Jak cudownie leżał pod ręką lewarek zmiany biegów w kształcie kulki.... Atłasowa osłona środkowego pulpitu idealnie zgrywała się z resztą wnętrza ( podkreślam,  że nie za bogatej wersji- bo kto kupuje takie do wypożyczenia?)  na dodatek taki detal jak wzór  pepitko na siedzeniach zauroczył mnie.
I teraz ciąg dalszy dwie wersje sposobów użytkowania skrzyni: wersja normalna i nienormalna ;) znaczy Sport,  pozwalają mieć świadomość, że można szybciej po sportowemu... Bla bla bla
Nie analizowałam tabeli osiągów tego modelu wiec przyznaję się, że podchodzę do tematu jako laik ale oceniam wg odczuć własnych, żeby nie było;) różnica jest a owszem ale największą odczuły moje uszy, przyciągnięcie zmiany biegów do najlepszego momentu powodowało, że silnik wył w niebogłosy!!!  I w końcu redukcja Pamiętajcie , że to silnik doładowany :)
9,4 do 100 Km/H
mieszanym.
Według opinii w portalu Autocentrum.pl, Audi A3 z silnikiem 1,4 TFSI pali:
* ŚREDNIO - 7,5 litra / 100 km
* W MIEŚCIE – 9,8 l/100 km
* W TRASIE - 5,5 l/100 km


Mazda 3 2,0 120 KM  przyspiesza sekundę wolniej, spala podobnie, kosztuje od 15 tysięcy w górę mniej......
Wygląda pięknie ....Więc o co chodzi ?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

VI ZLOT CZAROWNIC na lipowieckim zamku

Cały ten dzień można uznac za zaczarowany:) po pierwsze o godzinie 15 (czyli o godzinie rozpoczęcia zlotu) przestało padac; po drugie dojechałyśmy pod sam zamek Fiatem 500  bez uszkodzeń:), na dodatek zaparkowałyśmy na posesji pewnej, bezinteresownej , przemiłej Pani; po trzecie to co działo sie na zamku, naprawdę zdaża się rzadko: Czarownice bez względu na wiek bawiły się jak szalone, wszystko w koło pachniało "czarownym napojem", (którego składu chyba nigdy nie poznamy). Odbyły  się liczne konkursy w tym wybór MISS czarownic, konkurs na najwyższe  obcasy itp itd. Prześwietni ludzie z agencji artystycznej AVATAR rozweselali nawet tych najbardziej poważnych!!!   Karolinka nie chce czapki!!! Nasze małe stoisko ustawione było w centralnym miejscu całego zamieszania. Nasze kolczyki PAJĄKI na uszach tegorocznej MISS CZarownic   Przedstawicielki Czarwonic pokolenia starszego Czarownica młodszego pokolenia-genialna stylizacja

Calipso poprzez mazurskie jeziora

Wstyd się przyznac ale po raz pierwszy byłam w moim 34 letnim życiu na Mazurach. Cudowne to miejsce  ludziska, oj cudowne. Po raz pierwszy również pływałam jachtem , bedąc członkiem jego załogi ( majtkiem chyba, bo o niczym nie miałam pojęcia i najlepiej szło mi szorowanie pokładu:). Przeżyłam kilka chwil grozy, bo na starośc się jakieś dziwne lęki człowiekowi włączają,  ale mimo to uważam , że  wycieczka  jest godna polecenia w 100% . Płynęlismy sobie średnim tępem po północnej części "jeziorowej krainy" zatrzymując się od czasu do czasu na kąpiel  i nocleg. Codziennie inna przystań, inni ludzie, zapachy i WC - towe przygody*  Najdziwniejsze jest jednak to, że czas na wodzie płynie zupełnie inaczej.......Tik Tak tik tak TIK TAK.....  * na łodzi jest toaleta, ale korzysta się z niej tylko w ekstremalnych przypadkach, przystanie na których się zatrzymywaliśmy, często działały jak regularny bar, lub knajpka od 10 do 23 , więc po zamknięciu  cz...

Tatuaże - Projekt "Zatuszowani"

  Tak , mam tatuaż!!! W  sumie mam go od zawsze , od kiedy pamiętam - chiński znak , który znaczy długie życie - bo chciałabym żyć długo :) oczywiście w zdrowiu  i szczęściu ale to nic co mnie wyróżnia z tłumu. Karol Chmurkowski , którego poznałam nie  pamiętam kiedy , też ma tatuaże , ma ich znacznie więcej ....ale nie o tym nie o tym . Ten właśnie Karol wymyślił projekt ''Zatuszowani" https://www.facebook.com/events/360392994092550/?fref=ts gdzie chce udowodnić, że tatuaż to historie to przeżycia ....napisał : "... Chcę tym samym uświadomić lokalną społeczność że tatuaże nie są już stygmatem i nie noszą ich ludzie spod ciemniej gwiazdy czy marginesu społecznego, a zupełnie zwyczajni ( niezwyczajni ) wartościowi ludzie, jak Wy i ja...."     Oboje mieszkamy w mieście Olkusz , w którym tak naprawdę dobrze tylko się śpi !!! mieście w którym wszelkie kulturalne imprezy są na poziomie , który pozostawia wiele do życzenia ...w mieście w którym od ki...