Po pierwsze zaskoczyła mnie sama obecność zespołu w naszym nudnym mieście , po drugie frekwencja. Bałam się, że będzie kilka osób a tu niespodzianka , prawie pełna aula. Na dodatek wśród publiczności znaleźli się prawdziwi fani dla których świetne teksty zespołu są lekarstwem na popową nudę naszego rynku muzycznego.
Cały ten dzień można uznac za zaczarowany:) po pierwsze o godzinie 15 (czyli o godzinie rozpoczęcia zlotu) przestało padac; po drugie dojechałyśmy pod sam zamek Fiatem 500 bez uszkodzeń:), na dodatek zaparkowałyśmy na posesji pewnej, bezinteresownej , przemiłej Pani; po trzecie to co działo sie na zamku, naprawdę zdaża się rzadko: Czarownice bez względu na wiek bawiły się jak szalone, wszystko w koło pachniało "czarownym napojem", (którego składu chyba nigdy nie poznamy). Odbyły się liczne konkursy w tym wybór MISS czarownic, konkurs na najwyższe obcasy itp itd. Prześwietni ludzie z agencji artystycznej AVATAR rozweselali nawet tych najbardziej poważnych!!! Karolinka nie chce czapki!!! Nasze małe stoisko ustawione było w centralnym miejscu całego zamieszania. Nasze kolczyki PAJĄKI na uszach tegorocznej MISS CZarownic Przedstawicielki Czarwonic pokolenia starszego Czarownica młodszego pokolenia-genialna stylizacja
Komentarze
Prześlij komentarz