Dwa dni ciężkiej pracy za nami, W WIEJSKO-CZARODZIeJSKICH bydlińskich klimatach , gdzie ptaków śpiew i szum drzew, gdzie i tu niespodzianka ... bo zazdrosny sąsiad zasypał dojazd do pensjonatu gałęziami , umieszczając przy tym informację , że droga jest niebezpieczna itp itd... Ale pomijając ludzką głupotę i zawiść "Na Stawach" to miejsce gdzie czas stanął w miejscu, a my wykorzystaliśmy tego uroki. I zaczęło się - pierwszy dzień kręcenia , to romantyczne uniesienia pary na łonie natury, to ASTROGLIDE w obiektywie. Dzień drugi, pogoda była stworzoną dla nas!!! odkryliśmy dodatkową drogę dojazdu na "stawy" i co ty na to sąsiedzie? tym razem kręciliśmy homoseksualną parę (aktorzy spisali się rewelecyjnie) reklama dostępna będzie w najbliższym czasie, już nie mogę si doczekać:)