Nic mi sie nie che , to mało powiedziane, dopadła mnie niemoc:( a to wszystko przez to, że nie do końca zadowolona jestem z efektów swojej pracy. W mojej głowie jest tyle niewykorzystanych pomysłów , tyle myśli , że chyba niedługo poleci mi para z uszu:) NO NIC JUTRO BĘDZIE INACZEJ. A tak z innej beczki to miałam dzisiaj przedziwny sen, bardzo czekoladowy :byłam na wakacjach w Rio , czy gdzies w stanach , tak własciwie trudno określic, była tam w każdym razie wielka góra , na którą postanowiłam pobiedz pewnego ranka:) Na szczycie stały ogromne rzeźby Góral i Góralka wystruganych w drewnie, a pod nimi wesołe miasteczko. Dobiegłam bez problemu na szczyt ...... nagle wpadłam do tunelu, który zaprowadził mnie do czekoladowej krainy , ja byłam jej częścią( całe ciało miałam pokryte czekoladą , ciepłą , pachnącą i smaczną ) na koniec wzięłam prysznic i wróciłam do domu NO I O CO TU CHODZI?