Jak zwykle ja na początku miałam kilka przygód, z parkowaniem z dojsciem na miejsce ze wszystkimi moimi gratami:) ale później kiedy znalazłam miejsce dla siebie i wpadłam w wir pracy, było świetnie. Bo jakże mogłoby być inaczej?:) tyle sztuki w koło , tyle pozytywnych osób ( http://www.mariakuboszek.pl , ze swoimi wycinanymi ze srebra rzeczami , Marta z pudełkami , Ewa z filcowymi kwiatami http://www.wizuarion.com , no i dziewczyny z Filuterii od których kupiłam palec - magia przebywania:) Ja pisać nie potrafię zbyt interesująco dlatego najlepiejprzeczytać fachowe recenzje : http://cjg.gazeta.pl/CJG_Katowice/1,104386,8805337,Slazacy_w_szale_kupowania_sztuki.html http://www.mmsilesia.pl/12799/2010/12/14/slaski-dizajn-jest-w-cenie-czyli-silosfalamifest-zdjecia?category=photos&districtChanged=true http://www.echomiasta.pl/archiwum/Katowice/KAT_534_09.12.2010.pdf
takie bla bla bla