Przejdź do głównej zawartości

Nowy Ford Mondeo czy Mazda 6 po faceliftingu

Mazdę 6 już prawie każdy zna , nie da się od niej oderwać oczu , jest smukła i zadziwiająca jak kobieta  o niesamowitej urodzie , ( w sumie nie bez kozery w "MAZDOWYCH  PRZYGODACH" pokazałam ją jako Mamę modelkę




Ktoś z moich znajomych powiedział , że jest idealna  !!!
Więc w sumie jak poprawić ideał ??????? Pytanie za sto pkt.
Muszę Wam powiedzieć , że projektanci z Mazdy znaleźli  rozwiązanie , po prostu ją dopieścili.
Dopieścili ją tak jak dopieszcza się piękną kobietę , powodując tym , że stała się bardziej ponętna, intrygująca.....
Jako , że miała malutkie wady ( tupu - brak podświetlenia wszystkich przycisków od otwierania szyb na drzwiach , średnia nawigacja ... bla bla bla ) dokonano ulepszeń , stosując się do rad klientów. Czyż nie jest to  miłe ?
 Niestety nie mogę zdradzić Wam więcej tajemnic, ale uwierzcie mi lepiej chyba już być nie może.

Co do silników napędów oj też się będzie działo ....

I teraz Nowy Ford Mondeo - który wg mnie zaczął wyglądać jak Mustang :)


Jakby to powiedzieć , dla mnie jest napompowany zwłaszcza z przodu , ma dużo przyjemniejsze wnętrze niż do tej pory no i czego możemy im na tą chwilę pozazdrościć, bo już wiemy jakie :)
nowe  zajebiste silniki:)
Do napędu posłużą silniki benzynowe 1,6 i 2,0 litra oraz trzy diesle (1,6 l, 2,0 l, 2,2 l). Z innych nowości najczęściej mówi się o nowej, sześciobiegowej automatycznej skrzyni, napędzie na cztery koła, wersji hybrydowej jak i w pełni elektrycznej nowego Mondeo.
Dlaczego napisałam zajebiste hmmm nie wiem, może datego , że brak mi słów ?:)
No i teraz będzie się działo.
Jako, że należę do grupy osób mocno zaangażowanych możecie mi współczuć codziennych akcji porównawczych :)
ale w sumie ciesze się , że nie będę po naszych drogach jeździły same Mazdy w kolorze czerwonym - zaczynało być nudno :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

30 lat za chyba wszytskimi......

Wybrałam się ostatnio do Szczyrku na Burn in Snow, czyli największy zimowy festiwal muzyczno-freestyle'owy w Polsce! i co?  i lipa  !!! Byłam pewna że skoro potrafili zrobić taką reklamę http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=GlOCyx4NhZA to reszta będzie jeszcze fajniejsza.  OK, może nie chodzi mi o samą imperkę bo chyba powinnam bardziej przyczepić się do przybywających chipków, którzy na każdym kroku walili wódę, przepijając sokiem z kartonu, szukając możliwości na rozkręcenie małego dymu ......... znalazł się jeden z drugim co chętnie by komuś przypierdolić mógł !!!!!Dlaczego my Polacy mamy taką naturę ,że bez alko nie ma jazdy? Z drugiej strony cieszy fakt ,że po raz  pierwszy w historii w Polsce odbędą się 4-gwiazdkowe zawody World Snowboard Tour, to w Szczyrku wystąpił laureat nagrody Grammy! Je je je sie dzieje ....

Praga - zwiedzanie alternatywne

Za  każdym razem zabytkowe centrum miasta znajdujące  się na  liście światowego dziedzictwa UNESCO zaskakuje mnie czymś nowym, pokazuje się z innej strony, uchyla rąbka innej  tajemnicy  ... sprawia ,że  wcale  nie  można się dziwić, że jest to miasto  najchętniej odwiedzanym  miastem  Europy. Może to zasługa towarzystwa, może tego, że interesują mnie inne rzeczy niż te kilka razy temu???????ale wiem, że chce zasmakować tego miasta więcej i więcej. Tym razem w poznawaniu Pragi pomagał nam Piotrek Gawliński - szyty na miarę jak sam o sobie mówi (i ma 100% rację) przewodnik alternatywny:) http://pragaprzewodnik.wordpress.com/ młody człowiek, o niesamowitej wiedzy, na codzień oddychający praskim powietrzem , pijący praską wodę, która nie ma co mówić jest dobra, nawet prosto z kranu:) żyjący z Czechami za pan brat. Pokazywał nam miejsca historyczne , ważne politycznie , uświadomił ,że w Pradze należy patrzeć nie tylko przed siebie, ...

Calipso poprzez mazurskie jeziora

Wstyd się przyznac ale po raz pierwszy byłam w moim 34 letnim życiu na Mazurach. Cudowne to miejsce  ludziska, oj cudowne. Po raz pierwszy również pływałam jachtem , bedąc członkiem jego załogi ( majtkiem chyba, bo o niczym nie miałam pojęcia i najlepiej szło mi szorowanie pokładu:). Przeżyłam kilka chwil grozy, bo na starośc się jakieś dziwne lęki człowiekowi włączają,  ale mimo to uważam , że  wycieczka  jest godna polecenia w 100% . Płynęlismy sobie średnim tępem po północnej części "jeziorowej krainy" zatrzymując się od czasu do czasu na kąpiel  i nocleg. Codziennie inna przystań, inni ludzie, zapachy i WC - towe przygody*  Najdziwniejsze jest jednak to, że czas na wodzie płynie zupełnie inaczej.......Tik Tak tik tak TIK TAK.....  * na łodzi jest toaleta, ale korzysta się z niej tylko w ekstremalnych przypadkach, przystanie na których się zatrzymywaliśmy, często działały jak regularny bar, lub knajpka od 10 do 23 , więc po zamknięciu  cz...